X
Jesteśmy tu dla Ciebie
Jesteśmy tu dla Ciebie!

Boję się prosić o pomoc

Obawy związane z proszeniem o pomoc, szczególnie o pomoc specjalisty, są często wynikiem stygmatyzacji społecznej. Utrzymuje się przekonanie, że osoba proszącą o pomoc, to osoba słaba, na terapię chodzą tylko osoby mocno zaburzone, ergo osoby jakoś „odstające” od społeczeństwa, „nienormalne”. Dlatego podstawą jest uświadomienie sobie, że te tezy są nie tylko krzywdzące, ale i błędne.

Wynikają z braku edukacji, braku chęci zrozumienia problemu albo projektowania swoich problemów na innych ludzi. Gdy sobie to uświadomimy, znikną jedne z najbardziej podstawowych obaw: obawa przed byciem uznanym za tchórza, osobę słabą, osobę „nienormalną”. Oto parę faktów, które pozwolą zwalczyć te powszechne mity:

– Jak podają statystyki policyjne na 2022 rok, od stycznia do listopada roku 2021, odnotowano prawie 13 tys. prób samobójczych. W tym ok. 9 tys., to próby dokonywane przez mężczyzn. Pokazuje to powszechność problemu.

– W Polsce na depresję choruje 1,5 miliona osób. Na świecie 350 milionów! Oczywiście, nie każda osoba proszącą o pomoc musi być osobą chorą albo mieć skłonności samobójcze. Nie trzeba chorować, żeby chodzić do psychologa.

Zostanę wyśmianx!

Przede wszystkim uświadamiać sobie, że nie jest to Twoja wina! Więcej, często ta reakcja nie dotyczy bezpośrednio Ciebie, a jest efektem braku umiejętności danej osoby na reagowanie w takich sytuacjach. Może być to efekt braku wiedzy, fałszywych przekonań. Wszystko to rzeczy, na które nie masz wpływu, bo są poza Tobą, chociaż zrozumiałe, że na Ciebie wpływają. Jednak, czy warto przez czyjeś problemy rezygnować z szansy na zdrowie?

Kolejne obawy, związane są już z samą wizytą: Co jeśli wyśmieje mnie specjalista? Co jeśli nie „polubimy” się ze specjalistą? Co jeśli mnie będzie oceniał?

Specjalista nie może wyrażać opinii na Twój temat, na temat twojej wiary czy systemu wartości. Terapeuci i psychiatrzy uczeni są aktywnego słuchania, wyłapywania pewnych błędów w Twoim rozumieniu czy pojmowaniu rzeczywistości, wszelkich zniekształceń, które są efektem choroby lub wcześniejszych doświadczeń.

Psycholog, terapeuta czy psychiatra nie operują podziałem „normalne”, „nienormalne” nie usłyszysz, że twoje działanie jest obiektywnie złe, albo dobre. Bardziej, czy jest korzystne dla Ciebie? Czy i jak na Ciebie wpływa?

Oczywiście ważne jest złapanie kontaktu, ale nie chodzi o to, czy specjalista Cię polubi czy nie. Wręcz niewskazane jest nawiązywanie relacji czy okazywanie emocji pacjentowi. To również forma przekraczania granic.

Zapisując się do specjalisty, nie podpisujesz cyrografu! To lekarz lub terapeuta jest dla Ciebie, a nie na odwrót. Nie ma nic złego w zmianie specjalisty. Czasem ludzie się nie dogadują, bywa i tak. Jest to całkowicie okej.

Masz prawo informować o tym, gdy zachowanie albo element terapii Ci nie odpowiada. Niezależnie, czy chodzi o leki czy o typ terapii. Możesz o tym powiedzieć – ułatwi to współpracę.

Co jeśli będą mnie chcieli wysłać do szpitala? Co jeśli specjalista będzie chciał ingerować w moje życie, co gorsza, pójść na policję, powiedzieć komuś?

Po pierwsze pamiętaj o swoich prawach oraz o obowiązkach specjalisty: nic, o czym mówisz, nie ma prawa wyjść poza gabinet, żadna decyzja nie może zostać podjęta wbrew Twojej woli, CHYBA ŻE Twoje życie znajduje się w bezpośrednim niebezpieczeństwie, wtedy specjalista ma obowiązek zareagować, informując odpowiednie służby.

Specjalista nie ma prawa ingerować w Twoje prywatne życie. Nie ma prawa informować twoich bliskich o postępie terapii, wymuszać na Tobie reakcji czy podjęcia jakiejś zmiany, której nie będziesz pewnx, na którą nie będziesz gotowx.

Często pojawia się też obawa, że trzeba rozdrapywać stare rany, że podczas wizyty można się „posypać”.

Po pierwsze, pamiętaj, że ta konfrontacja prędzej czy później nadejdzie. Pytanie, czy będziesz wtedy samx czy będziesz mieć wsparcie w kimś, kto wie, jak Ci pomóc. W gabinecie terapeuty masz stworzone wszelkie warunki do poruszania tematów trudnych, tak, aby nie było to retraumatyzujące. Leki mogą pomóc w poradzeniu sobie z fizycznymi objawami emocji, które mogą się pojawić.

Specjalista nie zmusi Cię do mówienia o rzeczach, na które nie masz siły.

Możesz to przekazać, mówiąc np. „Nie mam teraz siły, żeby o tym mówić”, „Wolałabym dzisiaj tego nie poruszać”. Masz prawo odmówić i powinno to być respektowane.

Pamiętaj też, że nie ma nic złego w „posypaniu się” – nie będziesz za to ocenianx, właśnie w gabinecie specjalisty masz na to bezpieczną przestrzeń. Często taka silna relacja, którą potem możesz omówić, działa jak katharsis.

Leki psychiatryczne zmieniają ludzi, mają dużo skutków ubocznych, człowiek nie po nich jest sobą.

Podczas stosowania leków, nie tylko psychiatrycznych, mogą, ale nie muszą, wystąpić objawy niepożądane. W takiej sytuacji możemy skontaktować się z psychiatrą, który podejmie decyzje o zmianie dawki lub substancji. Wiele osób zniechęca się (i potem niestety także innych) po paru dniach czy tygodniach stosowania leku. Warto pamiętać, że leki psychiatryczne dzielimy na te brane doraźnie i te przyjmowane w dawkach terapeutycznych. Działanie tych drugich jest długofalowe i wpływa na naszą neurologię. Dlatego, zależnie od substancji i dawki, przez pierwsze kilka, kilkanaście dni mogą występować skutki uboczne, a niektóre leki zaczynają działać w pełni nawet po upływie kilku tygodni. Nie należy jednak się tym zniechęcać, w ten sposób działa wiele leków i suplementów. Jeśli sytuacja tego wymaga, lekarz może zalecić leki do stosowania doraźnego, by osłabić pierwsze niepożądane objawy. Po pewnym czasie powinny one ustać, a jeśli tak się nie stanie, możesz poinformować o tym lekarza.

Czy leki faktycznie zmieniają ludzi? Leki umożliwiają podjęcie pracy nad danym problemem psychologicznym, którego przyczyny lub skutki są często fizyczne, poprzez wpływanie właśnie na ten fizyczny komponent. Nie zmieniają one osobowości, a oddziałują na biologiczne aspekty niektórych zjawisk psychologicznych, np. łagodząc objawy nerwicy lub zmieniając poziom hormonów związanych z nastrojem. Oczywiście Twoje emocje mogą wtedy się zmienić, a co za tym idzie możesz także zachowywać się nieco inaczej, ale nie oznacza to, że stajesz się innym człowiekiem. Ludzie się zmieniają – pod wpływem leków, terapii, wydarzeń czy traumy i jeśli ktoś ma pretensję o zmianę wywołaną lekami, a nie niepokoiły go te zmiany Twojego samopoczucia, które skłoniły Cię do podjęcia farmakoterapii to jest to dość niepokojący sygnał nt. waszej relacji. Warto tu jednak zauważyć, że często to osoby trzecie widzą zmianę, której Ty nie widzisz, jednak nadal, nie ma w tym nic złego. Można to porównać do działania np. leków na wypadanie włosów: działają na przyczynę, a nie na skutek, jednak widać objaw tej zmiany: włosów jest więcej.

Często nie widzisz efektu, przeglądasz się w lustrze codziennie, ale tę zmianę pewnie zauważy ktoś znajomy, kto nie widuje Cię często, więc z pewnością dostrzeże wyraźną różnicę.

Jak sobie poradzić z tą decyzją?

– Zrób listę, na której wypiszesz plusy i minusy tej decyzji. Weź pod uwagę fakt, że wiele obaw minie z czasem. Wiele zmartwień wiąże się z lękiem przed nieznanym, społeczną presją czy po prostu niezrozumieniem, czym jest terapia i na czym polega. W gabinecie wiele tych obaw zostanie rozwianych.

– Zastanów się, co masz do stracenia, a co możesz zyskać?

– Poczytaj o zakresie obowiązków specjalistów, o różnych rodzajach terapii, pomoże Ci to oswoić się z tematem.

– Bądź dla siebie dobrx i wyrozumiałx. Decyzja o poproszeniu o pomoc nie łatwa, jest ważna – może uratować Ci życie, pomóc (od)zyskać sprawczość.

Pamiętaj, nie ma czegoś takiego jak bycie „wystarczająco chorym”, tak jak nie ma czegoś takiego jak „niewystarczająco zła sytuacja” żeby prosić o pomoc. O chorobie powie Ci lekarz, jednak to, że nie otrzymasz diagnozy, nie zmienia faktu, że możesz mierzyć się z szeregiem objawów, które będą dla Ciebie trudne i uciążliwe. Twoja sytuacja nie musi być tragiczna, nie musisz chorować żeby pójść do psychologa czy terapeuty. Analogicznie: gdy męczy Cię kaszel, idziesz do lekarza, żeby zobaczyć czy jesteś chora, może masz zapalenie płuc, a może po prostu podrażnione gardło. Lekarz informuje Cię o możliwych opcjach uporania sobie z tym nieprzyjemnym stanem, czasem oferuje leki, czasem inhalacje, a czasem picie wody. Gdy wypisze Ci zwolnienie albo lek na receptę, nie oznacza to, że jesteś słabx czy gorszx.

Korzystanie z pomocy to nie powód do wstydu. Wstydzić powinni się ludzie, którzy przerzucając na siebie swoje problemy i chcą, byś czułx się gorzej ze swoimi decyzjami, które są przejawem troski i szacunku do swojego zdrowia.

Czego nie robić?

Czerwoną lampkę powinny uruchomić Ci komunikaty typu „mojego dziadka, siostry kot, był na terapii i wysłano go na elektrowstrząsy, a ciotki synowa wróciła ze zwichrowaną psychiką”. Dowody anegdotyczne nijak nie mają się do rzeczywistości pokazywanej w badaniach.

Oczywiście, bywają ekstremalne przypadki, jak w każdej dziedzinie, ale w takiej sytuacji wracamy do podstawowego założenia: proszenie o pomoc specjalisty to nie podpisanie cyrografu.

Możesz zmienić, możesz zrezygnować, możesz porozmawiać i wyrazić swoje zaniepokojenie. Dobrym rozwiązaniem jest porozmawianie o twoich obawach związanych z leczeniem lub terapią na pierwszej wizycie ze specjalistą.

Źródła:

Zobacz także:

Na rozgrzewkę w temacie,

Victim blaming

Wtórna wiktymizacja osoby doznającej przemocy prowadzi do występowania kolejnych traum i stanowi poważny problem społeczny. Poniżej opisujemy związane z tym fenomenem zjawisko, czyli victim blaming (oraz…
Czas czytania: 5 min
Dowiedz się więcej
Związki i relacje,

Czy relacja osoby ateistycznej z osobą wierzącą może być zdrowa?

Według Małego Rocznika Statystycznego Polski 2021 w Polsce nadal 84,8 proc. społeczeństwa określa się jako katolicy (liczba ochrzczonych). To daje możliwość określenia tej wiary jako dominującej,…
Czas czytania: 5 min
Dowiedz się więcej
Związki i relacje,

Wyuczona bezradność w związku

Zgadzasz się na udostępnienie osobie partnerskiej swojej lokalizacji „ze względów bezpieczeństwa”. Niestety okazuje się, że twoje wyjścia ze znajomymi, do sklepu czy na spacery są skrupulatnie…
Czas czytania: 5 min
Dowiedz się więcej
Związki i relacje,

Jak dobrze się kłócić?

Kłótnie są stałym elementem każdej relacji. Czasem mogą się budzić strach, że nasza relacja się sypie. Nie należy się ich bać, są nieodłącznym elementem każdej relacji.…
Czas czytania: 5 min
Dowiedz się więcej
Związki i relacje,

Hej, chyba potrzebujesz terapii!

Pójście na terapię albo konsultacja z psychiatrą to zdrowa decyzja. Często stanowi pierwszy krok do rozwiązania wielu problemów. Dlatego część z nas usiłuje nakłonić bliskie osoby…
Czas czytania: 5 min
Dowiedz się więcej
Związki i relacje,

Mężczyzna – ofiara kobiecej przemocy

Przemoc wobec mężczyzn to nadal temat tabu. Przez lata wychowywaliśmy się w społeczeństwie utrzymującym kult silnego, opanowanego, dominującego faceta. Feminizm uczynił wiele także dla płci męskiej.…
Czas czytania: 5 min
Dowiedz się więcej
Plan bezpieczeństwa,

Przemoc fizyczna – jak się uwolnić?

W większości przypadków osoba odpowiedzialna za przemoc nie ogranicza się wyłącznie do przemocy fizycznej. Najczęściej osoba doświadczająca przemocy ma do czynienia z tzw. gaslightingiem, czyli działaniami…
Czas czytania: 5 min
Dowiedz się więcej
Na rozgrzewkę w temacie,

Poliamoria – zasady

Bliskie relacje opierają się na dzieleniu wspólnych emocji, doświadczeń, miłości, a także seksualności. Zazwyczaj określamy ramy tego, jakie chcemy mieć wobec siebie oczekiwania. W głównej mierze…
Czas czytania: 5 min
Dowiedz się więcej
Przemoc pod lupą,

Caspering

Macie za sobą dwie, twoim zdaniem świetne, randki. Ta osoba jest po prostu cudowna, jesteś zachwycone. Widzisz, że w weekend jest film, który chciało obejrzeć, więc…
Czas czytania: 5 min
Dowiedz się więcej
Przemoc pod lupą,

Nadmierna kontrola w związku

Zaczyna się niewinnie. Kontrolujące zachowania na początku relacji mogą wydawać Ci się nawet urocze, bo nikt się o Ciebie tak nie „troszczył”. Przystajesz na prośby i…
Czas czytania: 5 min
Dowiedz się więcej

Proszę obrócić urządzenie