Przemoc ekonomiczna w związku
Z przemocą ekonomiczną mamy do czynienia wtedy, gdy pieniądze lub środki materialne służą komuś do kontrolowania drugiej osoby, sprawowania nad nią władzy. Często towarzyszy temu upokarzanie, pozbawianie wiary we własne siły i umiejętności. Osoby stosujące przemoc ekonomiczną wykorzystują cały arsenał manipulacji. Nieraz towarzyszą temu inne formy przemocy: kontrola, gaslighting, nadmierne krytykowanie, izolowanie od rodziny i znajomych czy szantaż emocjonalny.
Brak akceptacji związkuprzez innych
Chodzicie ze sobą już prawie rok. Najpierw ukrywanie się, „koleżanki” i tak dalej, ale to jest męczące i denerwujące. Postanawiacie powiedzieć rodzicom i przestać udawać. Twoi rodzice przyjmują to spokojnie. Trochę spodziewałoś się awantur i dziwnych pytań, ale nic takiego się nie stało. Jejgo rodzice reagują gorzej… Praktycznie zabraniają wychodzić, przestają dawać jakiekolwiek pieniądze. Mówią, że wybiją wam te bzdury z głowy. I tak wymykacie się na randki po szkole i spędzacie razem prawie cały wolny czas. Płacisz za wszystko, no bo wiesz, jak to wygląda. Czasem jest Ci przykro, kiedy ono nalega na chodzenie w miejsca, na które Cię nie bardzo stać, ale przecież samo nie dostaje nic od rodziców. Na wakacjach idziesz do dorywczej pracy i odkładasz wypłatę na wymarzony koncert. Rodzice wypuszczają Cię do Warszawy bez „nadzoru”! Tylko że cała radość pryska, kiedy ono, na wieść o twoim planowanym wyjeździe, wybucha płaczem, choć dobrze wiedziało, że marzysz o tym koncercie i zamierzasz tam jechać. Zaczyna powtarzać, że nie możesz jejgo zostawić i że te pieniądze miały być wasze wspólne na spędzanie czasu w wakacje! Dowiadujesz się, że już nie będziecie razem, kiedy wrócisz z koncertu, i że nikt by nie zostawił kochanej osoby na rzecz rozrywki. Masz mętlik w głowie i zaczynasz wątpić, czy warto jechać.
Ciężar pracy na jednej osobie
Zamieszkaliście razem. Ona zaraz potem straciła pracę, więc płacenie czynszu i rachunków spadło na ciebie, podobnie zresztą z płaceniem za jedzenie i wyjścia. Trudno, zdarza się. Tyle że ona tej pracy nie ma już półtora roku i praktycznie nic nie robi, żeby znaleźć nową. Nawet nie pójdzie dorywczo do sklepu czy magazynu, chociaż ofert w okolicy jest pełno, bo po co ma się męczyć za takie grosze? Twoja wypłata też nie jest niestety z gumy. Powoli zaczynasz odmawiać sobie coraz więcej, żebyście mogli związać koniec z końcem. Ale jak jej odmówić, kiedy prosi o kupienie koszuli czy spodni? Przecież nie może chodzi w znoszonych ciuchach.A te wyjścia z koleżankami, czasem całonocne? Jedna jej coś dała, druga obcina za darmo, trzecia obiecała jakąś pracę na chwilę – według niej trzeba się jakoś odwdzięczyć, choćby tym piwem czy kawą.
Ale oszczędności topnieją w oczach, a wy przecież nie tak się umawialiście na to wszystko. Miała iść do pracy i mieliście utrzymywać się razem.
Przymus zajmowannia się domem
Wpadliście z dzieckiem, ale zdecydowaliście, że dacie radę. On nie ma najgorszej pracy, trochę pomaga rodzina, więc zajmujesz się maluchem przez 1,5 roku. W końcu dochodzisz do wniosku, że czas poszukać pracy albo może iść na studia? Niby niczego w domu nie brakuje, ale to nigdy nie była Twoja ambicja, żeby być w domu z dzieckiem. Poza tym przydałoby się mieć więcej pieniędzy, czasem może zaszaleć, zamiast trzymać się ściśle wyznaczonego reżimu. Twoje ostatnie wyjście ze znajomymi było chyba jeszcze przed ciążą… Ale on krzywi się na ten pomysł. Zbywa to komentarzami w stylu „I tak nie znajdziesz nic dobrze płatnego, opiekunka albo przedszkole będzie kosztować więcej”. Może i ma trochę racji… To może studia lub kurs angielskiego? Jego matka powiedziała, że wymyślasz, i że masz siedzieć w domu z dzieckiem, a nie zostawiać je obcym ludziom. W końcu pytasz go, dlaczego tak mu przeszkadza Twoja chęć pójścia do pracy, ale mówi, że przesadzasz i to przecież nie jest tak. Zaczynasz mieć wątpliwości. Może mają rację? Ale wcale nie czujesz się dobrze z wizją kolejnych lat w domu.
Przykłady przemocy ekonomicznej:
Poniżej najczęstsze przykłady przemocy ekonomicznej w codziennym życiu:
- Jedna osoba utrudnia lub uniemożliwia drugiej podjęcie pracy albo zdobycie odpowiednich kwalifikacji. Mogą przy tym padać argumenty wynikające z pozornej troski, na przykład „dziecko Cię potrzebuje, jest jeszcze za małe nażłobek/przedszkole” albo „opiekunka lub żłobek są za drogie dla nas, lepiej zostań w domu”,
- Kontrolowanie wyjść i wydatków partnerxx, wymaganie okazywania paragonów na codzienne zakupy, zmuszanie do tłumaczenia się z wydatków często na podstawowe rzeczy, które może być podpierane krytyką w rodzaju „Jesteś rozrzutnx, potwornie dużo wydajesz”, „Nie potrafisz gospodarować pieniędzmi, dlaczego kupujesz tak drogie jedzenie?”, „Nie kupujesz za dużo tamponów? Podpaski są tańsze”,
- Wydzielanie pieniędzy na zakupy, często trzeba o nie prosić albo spełniać postawione przez sprawcę warunki, które mogą być absurdalne lub upokarzające,
- Niepłacenie alimentów i niedokładanie się do utrzymania dziecka,
- Ograniczanie dostępu do konta bankowego/pieniędzy na życie,
- Przymuszanie do brania pożyczek, kredytów, podpisywania fałszywych zeznań podatkowych czy przepisywania własnego majątku na sprawcę.
Jak się bronić przed przemocą ekonomiczną w związku?
Pamiętaj – dbanie o niezależność finansową to nie to samo co brak zaufania czy bycie materialistxx. Zasługujesz na to, żeby mieć możliwość zaspokajać swoje potrzeby bez konieczności błagania o pieniądze albo spełniania jakichś warunków. Swobodny dostęp do własnych środków przyda Ci się choćby w sytuacji, gdy osoba partnerska ulegnie wypadkowi.
Na co uważać aby nie dopuścić do przemocy ekonomicznej?
- Nie zdawaj się całkowicie na drugą osobę pod kątem finansowym i materialnym. Bierz udział w podejmowaniu decyzji dotyczących dużych wydatków, kredytów, sprzedawania cennych rzeczy, choć trochę interesuj się wspólnym budżetem,
- Nie poświęcaj swoich potrzeb na rzecz bezzasadnego oszczędzania, szczególnie, jeśli druga osoba tego nie robi: czasem sytuacja życiowa może wymagać ograniczania się, ale w partnerskim związku nigdy nie będzie takiej sytuacji, że jedna osoba nie może kupić nawet skarpetek, podczas gdy druga co miesiąc ma nowy ciuch i co tydzień lub dwa wychodzi ze znajomymi,
- Jeśli decydujecie się na wspólne konto, musisz mieć do niego dostęp,
- Jeśli decydujecie się na prowadzenie wspólnego budżetu, warto pomyśleć o zawarciu co do tego umowy. Tak, to nie brzmi romantycznie, ale może być ważne i potrzebne przy jakichkolwiek życiowych zawirowaniach (rozstanie, śmierć, poważny wypadek lub zachorowanie),
- Podejmując decyzje finansowe czy materialne, zastanów się, czy nie wpłyną źle na twoją swobodę decydowania o sobie. Na przykład: mieszkacie w małej miejscowości i chłopak lub mąż namawia Cię do sprzedania samochodu, „Bo przecież i tak wszędzie może Cię zawieźć, a pracujecie w tym samym mieście”. Czy aby na pewno to oznacza, że nie potrzebujesz swojego auta?
- Nie wykonuj pracy w firmie partnera bez umowy, nawet jeśli to tylko z pozoru drobna rzecz, jak prowadzenie social mediów. Podobnie, gdy utrzymujecie się z pracy w gospodarstwie jednego z was: nawet jeśli umowa jest tylko ustna, masz prawo do wynagrodzenia za pracę.
Przemoc ekonomiczna – co robić?
Jeśli masz do czynienia z przemocą ekonomiczną lub podejrzewasz, że tak może być, warto poszukać wsparcia:
- Opowiedz o swojej sytuacji komuś bliskiemu lub osobie, której możesz zaufać,
- Zgłoś się do organizacji wspierającej osoby doznające przemocy – będą umieli doradzić, jak postępować w takiej sytuacji,
- Spróbuj znaleźć pomoc psychologiczną,
- Rozważ zgłoszenie sprawy na policję – przemoc ekonomiczna jest przemocą psychologiczną. Jeśli dochodzi do sytuacji, w których twoje cenne rzeczy zostają sprzedane bez twojej zgody albo znikają Ci pieniądze z portfela, to kradzież, którą możesz zgłosić.